Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) to instytucja powołana w 1990 roku w związku z rozwojem rynku ubezpieczeń w Polsce. Za jakie zadania odpowiada fundusz i dlaczego jego działania są tak ważne? Co warto o nim wiedzieć?
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zajmuje się wypłatą odszkodowań i świadczeń poszkodowanym, które spowodowali nieubezpieczeni posiadacze pojazdów mechanicznych. UFG wypłaca również odszkodowania w sytuacji, kiedy nie udało się ustalić sprawcy zdarzenia. Kolejnym celem funduszu jest kontrolowanie spełnienia obowiązku ubezpieczeniowego przez posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz rolników. Jednym z priorytetów UFG jest ograniczenie liczby nieubezpieczonych pojazdów.
Według szacunków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z listopada 2018 roku, liczba nieubezpieczonych pojazdów, które jeżdżą po polskich drogach wynosi 80–90 tysięcy, ale zmniejsza się ona wraz z każdym kolejnym rokiem działania funduszu, gdyż rośnie skuteczność wykrywania takich przypadków. Nieubezpieczone pojazdy stanowią 0,4–0,5 proc. wszystkich zarejestrowanych pojazdów.
Aż 75 proc. braku ubezpieczeń wykrytych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, to efekt ustaleń własnych, bez bezpośredniej kontroli posiadaczy pojazdu. Pozostałe przypadki to zasługa kontroli policyjnych i kontroli przeprowadzanych przez inne organy zewnętrzne. Od stycznia do końca września 2018 roku fundusz wysłał 68 tysięcy wezwań do zapłaty kary za brak OC, co oznacza wzrost o 10 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Od 2011 roku UFG wykorzystuje do wykrywania przypadków nieubezpieczonych pojazdów system o nazwie wirtualny policjant. Wcześniej, kierowcy, którzy nie jeździli swoim pojazdem albo jeździli nim jedynie okazyjnie, nie obawiali się kary, gdyż ryzyko jej nałożenia było niewielkie. Natomiast wirtualny policjant samodzielnie wyszukuje przerwy w ubezpieczeniu OC pojazdów zarejestrowanych w Polsce. W 2019 roku skuteczność systemu w dalszym ciągu jest wysoka – w pierwszych miesiącach tego roku aż 70,11 proc. wykrytych przypadków braku OC było efektem działań wirtualnego policjanta. Obecnie każdy posiadacz pojazdu, który nie zawrze umowy ubezpieczenia OC, musi się liczyć z nałożeniem na niego przez UFG kary.
Ile wynoszą kary za brak OC? Ich wysokość uzależniona jest od rodzaju pojazdu, czasu przerwy w OC i minimalnego wynagrodzenia w danym roku. W 2019 roku posiadacz samochodu osobowego, w zależności od długości przerwy w OC, zapłaci karę w wysokości:
Za dłuższy czas przerwy nie jest przewidziana wyższa kara, jednak opłata w maksymalnej wysokości, to mniej więcej tyle ile wynosi równowartość dziesięcioletniej opłaty za OC dla doświadczonego posiadacza pojazdu. W przypadku OC rolników kara za nieubezpieczenie ogranicza się do 230 zł.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nie jest nieomylny – możliwe jest otrzymanie wezwania do zapłaty kary, mimo że opłacaliśmy składki i nie mieliśmy przerwy w ubezpieczeniu OC. UFG mógł skierować do ciebie wniosek o przedstawienie dokumentów potwierdzających ciągłość ubezpieczenia OC ze względu na wykrytą niezgodność w bazie UFG, tj. bazie polis. Pismo to mogło jednak trafić do ciebie w wyniku pomyłki. Na przykład zakład ubezpieczeń mógł nie zgłosić polisy do UFG. W takim przypadku wystarczy wysłać do funduszu potwierdzenie zawarcia polisy w analizowanym okresie. List od UFG może także dotyczyć pojazdu, który został sprzedany – wówczas należy przesłać do funduszu kopię umowy kupna-sprzedaży.
Na stronie funduszu znajduje się również wzór wniosku o umorzenie kary lub udzielenie ulgi w spłacie wierzytelności: https://www.ufg.pl/UCMServlet3/ucmservlet3?dDocName=UCM_UFG_009001. O ile mamy takie podstawy, możemy go złożyć, a być może fundusz zaakceptuje naszą prośbę.
Jak podaje fundusz, zaledwie 35 proc. osób dobrowolnie płaci karę za brak polisy OC. W pozostałych przypadkach konieczny okazuje się tryb egzekucyjny. W 2018 roku UFG prowadził w sumie 152 tys. spraw o niezapłacenie kar za brak OC i wystawił 36,6 tytułów wykonawczych. Całkowita kwota należności z tego tytułu wynosiła na koniec 2018 roku 190 mln złotych. Tymczasem niezapłacenie kary jest bardzo złym rozwiązaniem, które może spowodować, że nieubezpieczony będzie musiał pokryć również koszty windykacji. Należna opłata może zostać ściągnięta z nadpłaconego podatku, z wynagrodzenia, a nawet poprzez zajęcie rzeczy ruchomych w majątku nieubezpieczonego.
Na stronie UFG wprowadzono rozwiązania, które mogą przydać się wielu osobom, w tym pokrzywdzonym posiadaczom pojazdów. Dostępne są następujące możliwości:
W przypadku, gdy sprawcą szkody jest nieubezpieczony posiadacz pojazdu, to wówczas odszkodowanie wypłaci UFG, ale następnie zwróci się ono do tego sprawcy z regresem ubezpieczeniowym. UFG informuje, że nieubezpieczeni spłacają regresy na poziomie nawet powyżej miliona złotych.